Nie "ciągnie" mnie do pisania go tak jak do tamtego starego, dlatego mam dla Was niespodziankę.
NOWY BLOG
PROLOG;
Nazywam się Chachi. Chachi Grander. Jeśli poznajecie nazwisko to zapewne już się domyśliliście, że moją babcią jest Hermiona Grander. Czarownica. Odziedziczyłam po niej "dar". Również umiem czarować, ale przecież to chyba oczywiste? Moi rodzice - mugole - o tym nie wiedzą. Boję się im powiedzieć, jak zareagują? Może by mnie do psychiatryka wysłali? Tak zapewne, nawet ja nie jestem do końca o tym przekonana. Czy magia w ogóle istnieje? Moja babcia mówiła, że też nie wierzyła w to naprawdę. Myślała, że to jest sen i zaraz się obudzi, mam tak samo. Ale jednak coś nas różni, różdżki. Jej jest wykonana z winorośli* a moja.... z czarnego bzu*. Wiecie co to oznacza? Że moim zadaniem jest zabijać.
***
*różdżka babci Chachi jest z winorośli ma ok 10¾ cala. Jej rdzeniem jest włókno ze smoczego serca.
*różdżka samej Chachi jest wykonana z czarnego bzu (jeśli ktoś oglądał Harrego Pottera to wie, że jest to najpotężniejsza różdżka na całym świecie wykonana przez samą śmierć). Czarna różdżka czyni posiadacza niezwyciężonym.
***
Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli. Po prostu jak wcześniej wspomniałam - nie ciągnęło mnie do pisania tamtej historii. Obiecuję, że tego bloga nie zostawię.
Trzymajcie się ciepło! Już za 9 dni wakacje <3333
Możecie już zobaczyć bohaterów :)
2 komentarze:
Szkoda, że skończyłaś tamtego bloga!
Czekam na 1 rozdział nowego!
Ja cę kocham ! <3 ;*
Fajnie, że coś o magii xD
czekam na rozdział ; )
Prześlij komentarz